Daily Archives: 24 listopada 2013

„Antykomuna”? Nie bardzo…

Szykuje się kolejna próba, którą podejmują kieleccy nacjonaliści, by udowodnić, że obca jest im „komuna”, że to oni są prawdziwą „antykomuną”. Trudno jednoznacznie powiedzieć, co ta grupa uważa za „komunę”, ale mocne jest wrażenie, że używają hasła, które jest na fali i jednocześnie ma zbudować o nich opinię jakoby byli opozycją polityczną. Według nas to nietrafiony krok.

O tym, że ruch narodowy w poszukiwaniu swej tożsamości miotał się w różnych kierunkach dobrze wiadomo. Paradoksalnie flirt z komunizmem czy z komunistami wcale nie skończył się wraz ze śmiercią Piaseckiego, który był jednym z założycieli przedwojennego ONR, a potem w 1947 tworzył stowarzyszenie PAX, był posłem na sejm PRL a nawet członkiem Rady Państwa. Nurty nacjonalistyczne były obecne wśród PRL-owskich komunistów, np. w oficjalnym Zjednoczeniu Patriotycznym „Grunwald”, czy w osobie Macieja Giertycha (syna Jędrzeja, a ojca Romana) popierającego stan wojenny i biorącego udział w organie doradczym generała Jaruzelskiego. W nowszych czasach pojawiają się takie kurioza jak skinowska kapela Sztorm 68 (nagrali płytę wspólnie z The Gits), śpiewająca hymny pochwalne na cześć Moczara, Jaruzela i stanu wojennego czy ugrupowanie Falanga, która zawiązała polityczny sojusz z polskimi maoistami (!!!) i organizująca z nimi akcje o bardzo egzotycznym zabarwieniu. Do tego dochodzi współpraca Młodzieży Wszechpolskiej z Józefem Kosseckim, bardzo dziwną postacią umoczoną we współpracę z SB i aktywnym propagandystą komunistycznym, czy ich dziwna antynatowska akcja w 1999 roku, którą MW zorganizowała na spółkę ze Związkiem Komunistów Polskich „Proletariat”.

Czy da się cokolwiek konkretnego na temat ich poglądów na ekonomię wyciągnąć z tego, o czym krzyczą nacjonaliści? Nie bardzo. Penetrowanie ich portali, wczytywanie się w teorie korporacjonizmu wnoszą wrażenie, że tak jak komuniści wierzą w zbawczą rolę państwa, które może edukować społeczeństwo i kierować w odpowiednim kierunku, a nawet kreować jakieś „wartości społeczne” czy „cele narodowe”. Sami zaś chcieliby być awangardą narodu, nowymi czekistami walczącymi z wrogami ich rewolucji. Historia zatacza koło zmieniając tylko nieco barwy.

Otagowane , , , ,